W nocy z 12 na 13 grudnia ciemność sięga swego kresu. Nabrzmiała i ciężka pęka, z jej szczelin zaczyna sączyć się jasność.
Piękny czas na refleksję i pobycie ze sobą. W ciszy i ciemności własnego wnętrza znajduję płomień światła. Oddycham. Błogosławię. Żyję.
Światło mogę dostrzec tylko dzięki ciemności. Dziękuję.
Od kilku lat oglądam na YouTube kanał Jonny Jinton. To niezwykle urocza, uzdolniona i kreatywna młoda kobieta, która, wraz z niedawno poślubionym mężem, tworzy i żyje blisko natury w malutkiej wsi na odludziu. Większość filmów jest po angielsku ( i tak warto je obejrzeć), ale znalazłam i taki:
Miłego oglądania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz